z vhfdx.ru-kontrola drogowa
jedzie dziadek samochodem, obok babcia, z tyłu wnuczek. Milicja, stop, kontrola drogowa. Dziadek piłeś, no nie, skąd, dmuchaj. Wychodzi, że pił. Dziadek: masz zepsuty miernik, daj babce. Babka dmucha, wychodzi, że piła. Dziadek, mówiłem że masz zepsuty miernik, daj wnuczkowi. Dali, wychodzi że wnuczek pił. Przeprosili i puścili. Po paru kilometrach dziadek mówi- widzisz stara, mówiłem że dzieciakowi szklanka piwa nie zaszkodzi.
73,a.


  PRZEJDŹ NA FORUM