monitoring skażenia powietrza
Film, jak film.
Cała masa ludzi którzy zmienili/zmodyfikowali sposób spalania węgla w tradycyjnych tzw."śmieciuchach", chwali się i pokazuje, że to działa również u nich.
Są całe rzesze już takich, co pokazują i uczą innych, jak obchodzić się z węglem tak, aby dać mu jeszcze jedną szansę.
Wszystko to dzieje się jednak o wiele za późno, może gdyby ludzie praktykowali i promowali czyste spalanie od 20-tu, 30-tu lat, to obecnie sytuacja smogowa miałaby się nieco inaczej.
Ludzie nie chcą, nie wiedzą, nie umieją, a część jest zupełnie niereformowalna, aby zadbać o środowisko zaczynając od siebie, a jak do tego jeszcze w palenisku ląduje stary gumiak, futro babci czy butelki PET, to nic dziwnego, że trąbią o przekroczeniach, bo jest to niestety smutny fakt, który najsilniej daje się odczuć po zachodzie słońca, kiedy to każdy zaczyna palić albo nieumiejętnie, albo czym popadnie.


Dobra, lecę do kopciucha, bo mi gumowce dogasają pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM