Czy można ładować nową baterię przed całkowitym rozładowaniem? |
SP6MMM pisze: Proces postarzania produktu daje się we we znaki oczywiście w odniesieniu do baterii laptopów). Epromy z licznikiem ładowań i "ogranicznikiem" pojemności to już dzisiaj norma, podobnie w drukarach, ruscy nawet publikują "czyste wsady" celem "uzdrowienia" urządzenia. Co do chińskich ogniw, niestety same w sobie są liche, tzn. mocno zaniżona pojemność od deklarowanej na etykiecie oraz cykle ładowania/rozładowywania relatywnie szybko je męczą. Fajnym myślę rozwiązaniem jest adapter na klasyczne baterie AA + akumulatory marki Eneloop czy inne dobre fotograficzne. Da to gwarancję dłuższej eksploatacji, ale taki pakiet np. Eneloopów może stanowić nawet 50% i więcej wartości ryżowca. ![]() Z pierwszą częścią w pełni się zgadzam ponieważ te urządzenia mają zaprogramowana żywotność przez producenta. Miałem kiedyś HP 3w1 i dupa poszła na elektrozłom. Natomiast teraz mam brother mono i też zaczął mi wyć a to toner a to bęben i nagle znalazłem na YT filmik jakiegoś hiszpana... Kombinacja wciśnieć kolejno przycisków w ustalonej sekwencji i mamy nową drukarkę ![]() Co do drugiej części to nie do końca się zgodzę. Mianowicie odnośnie ogniw, czy to chińskie czy inne to za jakość i tak trzeba zapłacić. Z mojego doświadczenia powiem tyle że kupując 18650 nie zszedłem poniżej pułapu 25 zyla za sztukę i jestem zadowolony. Kumpel kiedyś kupił za 10 zł i żałował bo wyrzucił kasę w błoto. Co do enelopków to powiem tyle że charakteryzują się tym że mają opóźniony czas samo rozładowania przez co świetnie nadają się do pilotów RTV. Poza tym zednej różnicy w użytkowaniu nie zauważyłem w stosunku do innych. To są moje osobiste przemyślenia z użytkowania można się zgodzić lub nie ![]() |