Sobota 8 Lipca Góra Wszystkich Świętych
O kur ten tego, u nas oprócz dosłownie 5 minutowego deszczyku pogoda jak drut.
O godzinie 21:00 skończyłem machać łopatą i naszła mnie nawet ochota zapalenia furmanki i podjechania, do chłopaków, ale ostatecznie po ciężkiej popołudniowej pracy dobre piwko wygrało i tak sączyliśmy je na ławeczce z IYK do 22:00, ciągle będąc na krótki rękaw.
Nie ma tego złego i może na przyszły weekend coś chłopaki zorganizują, to może dołączę, o ile osobiście gdzieś nie zaatakuję z anteną.


  PRZEJDŹ NA FORUM