Przemiennik SR6NR
Wiosną zeszłego roku byliśmy rodzinnie w Srebrnej Górze i nad głowami z ogromnymi prędkościami śmigał nam dronik. Zastanawiałem się wtedy, jak jego operator jest w stanie panować nad ruchami, sprytnie manewrując między drzewami i innymi przeszkodami, stojąc sobie gdzieś daleko?
Teraz już wiem, że z okularami na nosie w których obraz jest przekazywany online, widzi to zupełnie tak, jakby był jego pilotem.
No nieźle, nieźle.
Tomek, masz informację, ile trzeba razy odmówić sobie browarka, żeby wejść w posiadanie takiego sprzętu?

PS. Dzisiaj byłem na wieży widokowej na górze Borowa, skąd doskonale słychać przemiennik, ku mojemu zaskoczeniu nie mogłem go uruchomić, to jakaś awaria, czy mój "baojajo" dostał wiosennego kataru?


  PRZEJDŹ NA FORUM