Antek, u mnie w Wałczu ją czuć, ale jej nie widać, bo jeziora dalej zalega gruba warstwa szarego lodu i dopiero przy brzegach cokolwiek puściło! No ale "baty" już mam przygotowane i łapska swędzą do wędki, he, he!!! Opłata wniesiona jeszcze w grudniu, bo w styczniu i lutym trochę na lód chodziłem, ale w tym roku było nieciekawie, lód pojawił się dopiero pod sam koniec stycznia, a to nie sprzyjało żerowaniu ryb i brała sama drobna płoteczka i niewielki leszczyk! Jak pójdę po stopnieniu lodu, to sobie to odbiję!!!  |